SPOJRZENIA 2017 Nagroda Deutsche Bank

09.09 – 12.11.2017 SPOJRZENIA 2017 Nagroda Deutsche Bank

Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki

artyści: Ewa Axelrad, Przemek Branas, Agata Kus, Honorata Martin, Łukasz Surowiec
kuratorka: Dorota Monkiewicz
współpraca: Maria Świerżewska
organizatorzy: Deutsche Bank Polska S.A. i Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki

Spojrzenia 2017 to już ósma edycja konkursu dla młodych polskich artystów organizowanego przez Deutsche Bank Polska S.A. oraz Zachętę — Narodową Galerię Sztuki. Piątkę finalistów wytypował komitet nominujący pod przewodnictwem malarki Pauliny Ołowskiej. W tegorocznych Spojrzeniach biorą udział twórcy urodzeni pomiędzy rokiem 1984 i 1987, reprezentujący różne części Polski, których sztukę łączy jednak zainteresowanie człowiekiem — zarówno jednostkowe, jak i w perspektywie społecznej.

Ewa Axelrad od lat mieszka i pracuje w Londynie oraz Gliwicach. Jest autorką instalacji, fotografii, wideo i obiektów rzeźbiarskich. Jednym z tematów powracających w jej pracach jest przemoc obserwowana w relacjach międzyludzkich i społecznych, a przede wszystkim jej przejawy w przedmiotach codziennego użytku czy układach architektonicznych.  Przemek Branas — performer i twórca wideo oraz instalacji — w swoich działaniach łączy wątki biograficzne z symbolami. Interesuje go przekraczanie barier, jakie wyznaczają ciało, kultura i mechanizmy społecznego funkcjonowania.  Agata Kus jest przede wszystkim malarką, choć pracuje także z medium wideo. Maluje przede wszystkim ludzi. Charakterystyczna dla jej obrazów jest równoczesna wielość narracji spojona w jedną kompozycję, ich nieoczywistość i dwuznaczność. Stosuje gry formalne, takie jak malarskie kolaże, pseudowycinanki, wklejki, zamazywania i destrukcje. Mieszkająca i pracująca w Gdańsku Honorata Martin jest artystką multimedialną, malarką i performerką. Znana z radykalizmu swoich akcji, poszukiwania granic wytrzymałości fizycznej i psychicznej. Bada sytuacje ekstremalne, silne emocje, jakie towarzyszą pokonywaniu własnych lęków.  Łukasz Surowiec to artysta interdyscyplinarny oraz autor akcji społecznych. Interesują go zagadnienia polityczne, historyczne, relacje międzyludzkie, ale także ciało i jego granice. Uprawia sztukę społecznie zaangażowana — pracuje wśród ludzi zepchniętych na margines, inicjuje procesy, które unaoczniają często najbardziej niewygodne problemy.

Kuratorką tegorocznej wystawy jest Dorota Monkiewicz — wieloletnia kustoszka sztuki współczesnej w Muzeum Narodowym w Warszawie, twórczyni koncepcji i dyrektorka Muzeum Współczesnego Wrocław (do 2016), obecnie związana z Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku.

Wystawa konkursowa w Zachęcie rozpocznie się 8 września 2017. Laureatów poznamy 26 października. Pierwsza nagroda to 60 tys. złotych, druga — wyjazd studyjny do Villa Romana we Florencji. Tradycyjnie zostanie również przyznana nagroda publiczności.

Konkurs Spojrzenia — Nagroda Deutsche Bank, odbywający się co dwa lata (od 2003 roku), to projekt wspierający rozwój młodej sztuki polskiej. Dzięki tej inicjatywie możliwe jest uhonorowanie najciekawszych postaw artystycznych i wypromowanie w Polsce i za granicą najlepszych twórców młodego pokolenia.


W wyniku obrad Komitetu nominującego przeprowadzonych 17 marca 2017 roku do udziału w VIII edycji konkursu Spojrzenia 2017 – Nagroda Deutsche Bank zakwalifikowani zostali następujący artyści: Ewa Axelrad, Przemysław Branas, Agata Kus, Honorata Martin, Łukasz Surowiec.

Artyści wyłonieni przez  Komitet nominujący w składzie: Magda Kardasz, Piotr Lisowski, Ewa Łączyńska-Widz, Paulina Ołowska  (przewodnicząca), Stanisław Ruksza, Piotr Stasiowski, Stach Szabłowski

Zwycięzca zostanie wybrany spośród wszystkich uczestników przez siedmioosobowe Jury.

Prace na wystawie

  • Zdjęcie pracy Ewa Axelrad, „Sztama 2”
    Ewa Axelrad, „Sztama 2”
  • Zdjęcie pracy Ewa Axelrad, „Sztama 1”
    Ewa Axelrad, „Sztama 1”
  • Zdjęcie pracy Przemek Branas, „Bez tytułu”
    Przemek Branas, „Bez tytułu”
  • Zdjęcie pracy Agata Kus, „Lacrimosa”
    Agata Kus, „Lacrimosa”
  • Zdjęcie pracy Agata Kus, „Pornografia”
    Agata Kus, „Pornografia”
  • Zdjęcie pracy Honorata Martin, „Wikiup”
    Honorata Martin, „Wikiup”
  • Zdjęcie pracy Honorata Martin, „Wikiup”
    Honorata Martin, „Wikiup”
  • Zdjęcie pracy Łukasz Surowiec, „Black Block”
    Łukasz Surowiec, „Black Block”
  • Zdjęcie pracy Łukasz Surowiec, „Black Block”
    Łukasz Surowiec, „Black Block”

Prace artysty w kolekcji Zachęty

  • Zdjęcie pracy Bez tytułu
    Bez tytułuPrzemek Branas2017
Laureaci
Honorata Martin & Przemek Branas

Werdykt Jury 8 edycji konkursu: „Pierwszą nagrodę za wrażliwość, odwagę i konsekwencję w budowaniu relacji opartych na afirmacji, a nie na antagonizmach, za szczerość i uczciwość w odkrywaniu i reinterpretacji przestrzeni społecznej — jury przyznaje Honoracie Martin. Drugą nagrodę za działania na pograniczu historii i historii sztuki, prawdy i fikcji; za perfekcyjnie wykonany film, łączący narracje przeszłe i teraźniejsze, wskazujący na związki sztuki i polityki, jury przyznaje Przemkowi Branasowi”.

Pierwsza Nagroda
Honorata Martin

(ur. 1984) — malarka, performerka, artystka multimedialna. W latach 2004–2009 studiowała na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku (dyplom w pracowni Mieczysława Olszewskiego, aneks z Intermediów u Wojciecha Zamiary). W 2007 roku przez semestr studiowała na Marmara University w Stambule. Artystka znana jest z radykalizmu swoich działań. Przedmiotem jej zainteresowania są sytuacje ekstremalne, silne emocjami, jakie towarzyszą pokonywaniu własnych lęków, przekraczanie granic wytrzymałości psychicznej i fizycznej. Jest laureatką 3 nagrody w konkursie Gepperta (2011) i nagrody publiczności na Gdańskim Biennale Sztuki (2012). W 2015 roku otrzymała nagrody: w kategorii kultura i sztuka w plebiscycie Polacy z werwą; w kategorii kultura – odkrycie roku w plebiscycie Pomorskie sztormy oraz nominację do nagrody Splendor Gedanensis, Nagroda Miasta Gdańska dla młodych twórców kultury. W 2016 roku była nominowana do nagrody Paszporty Polityki.

Honorata Martin

Jaką pracę pokazujesz na wystawie Spojrzenia?
Kiedy zmarł dziadek, babcia zrobiła prawie niezauważalne porządki z rzeczami
— w niemal muzealnej kolekcji wszystkiego, w mieszkaniu na dziesiątym piętrze
gdańskiego blokowiska. Coś pewnie zniknęło, cała reszta była bardzo ważna.
Kiedy zmarła babcia, wszystkie przedmioty straciły sens. Dzisiaj mój tata wrócił
z południa Włoch. Opowiadał przerażające historie podróży ludzi, którzy musieli
opuścić swoje domy. Marzą, żeby tam wrócić, tymczasem próbują się asymilować i zapomnieć. My z chłopakiem robimy sobie właśnie dom w samochodzie, to znaczy bardziej on robi. Uprzywilejowani (póki co), bezpieczni i znudzeni, z własnej woli pomieszkamy na kilku metrach kwadratowych. A jak będziemy mieli dość, to wrócimy. Chyba że nastąpi sytuacja, w której nie będzie to możliwe. Podczas realizacji pracy Wyjście w Polskę przekonałam się, jak ważne jest poczucie bezpieczeństwa. W czasie performansu Zadomowienie to poczucie zapewnili mi ludzie, którzy mnie zaakceptowali. Wtedy próbowałam doświadczać, teraz, przytłoczona masą frustrujących pytań, chcę odpowiedzieć na nie prostym gestem. Nie wiem do końca, czy to jest w ogóle możliwe — zestawienie tak różnych pojęć domu. Nie chcę produkować nowych obiektów. Z przedmiotów, które straciły sens, chcę zbudować sensowny model przypominający o tych, którzy stracili podstawy bezpieczeństwa i zadomowienia. Chcę zmierzyć się z rzeczami, w cieniu których żyję od dziecka. Zastanawiam się, czy we współczesnym świecie takie przywiązanie do przedmiotów ma jeszcze rację bytu, czy raczej różne wersje nomadyzmu nie będą dominować w niedalekiej przyszłości.

Jak postrzegasz obecną scenę sztuki w Polsce i jak siebie na niej sytuujesz?
Mało rzeczy mnie zaskakuje, ale czasem coś mnie podnieci. Tak samo jest, jeśli
chodzi o mnie: rzadko siebie zaskakuję, choć czasem coś błyśnie. Czyli stoję
równo w szeregu.

Czego oczekujesz od mecenasa prywatnego, a czego od instytucji publicznej? Widzę robaka w swojej lampie. Pozwolę mu żyć i robić, co chce. Dam mu zamieszkać w mojej lampie. I będę sobie na niego patrzeć.

Druga Nagroda
Przemek Branas

(ur. w 1987) autor performansów, wideo, instalacji. Ukończył Wydział Intermediów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, obecnie jest doktorantem Interdyscyplinarnych Studiów Doktoranckich Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. W swoich pracach łączy wątki biograficzne z symbolami. Interesuje go przekraczanie barier, jakie wyznacza ciało, kultura i mechanizmy społecznego funkcjonowania. Brał udział m.in. w festiwalu Embodied Action w Hongkongu (2016), GUYU ACTION Performance Art Festival w Xi’an (Chiny, 2016), Polish Performance Night, Le Lieu Gallery w Quebecu (2014). W 2013 roku był stypendystą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w 2015 został laureatem nagrody Fundacji Grey House Szara Kamienica. Był rezydentem Meet Factory w Pradze (2016), Sesama w Dżakarcie (2017) oraz Terra Foudation for American Art w Giverny (2017). Mieszka i pracuje w Jarosławiu. 

Przemek Branas

Jaką pracę pokazujesz na wystawie Spojrzenia?
16 grudnia 1922 w Warszawie podczas dorocznego Salonu Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych Eligiusz Niewiadomski zabija prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Gabriela Narutowicza. Zabójcę skazano na karę śmierci, o którą sam poprosił przed sądem. Zostaje rozstrzelany przez pluton egzekucyjny 31 stycznia 1923. 19 listopada 1971 roku amerykański artysta Chris Burden zostaje postrzelony przez swojego asystenta z broni palnej. Ten historyczny już performans Shoot, znany nam z nagrania kamerą Super 8 mm, miał miejsce w F-Space Gallery w Santa Ana w Kalifornii. 19 grudnia 2016 roku w Muzeum Sztuki Współczesnej w Ankarze rosyjski dyplomata, ambasador Federacji Rosji w Turcji Andriej Karłow otwiera wystawę Rosja oczami Turków. Od Kaliningradu do Kamczatki. Zostaje zastrzelony przez zamachowca, który okazał się policjantem, a swój atak planował od dłuższego czasu. Działania tych wszystkich osób były jasne. Zarówno ofiar, jak i sprawców tych zdarzeń. Ja postanowiłem połączyć te trzy historię w jedną narrację. Praca z historią i archiwum oraz redefiniowanie tych zagadnień poprzez współczesność interesuje mnie najbardziej. Stawianie pytania, czy to, co widzimy jest prawdą, czyni ze mnie osobę balansującą na granicy między prawdą i mitem.

Jak postrzegasz obecną scenę sztuki w Polsce i jak siebie na niej sytuujesz?
Jest bardzo fajnie. Nie narzekam, bo i po co? Poznałem dużo wspaniałych ludzi
i mam nadzieję, że poznam ich jeszcze więcej. Mam ciepły i przyjemny dom
zwany Sztuką Polską, ale trochę za mało jest on otwarty. Jak siebie sytuuję jako
artystę? Między literą A i Z; tuż po literze A: Branas. Nawiązując do powyższej
metafory, gdzieś w przedpokoju naszego przyjemnego domu.

Czego oczekujesz od mecenasa prywatnego, a czego od instytucji publicznej?
Współpraca z ludźmi to bardzo ważna część mojego funkcjonowania jako artysty. Największe oczekiwania mam względem samego siebie. Reszta to kwestia uzgodnień. Mecenas prywatny? Raczej w roli osoby zaufanej i dbającej o wspólne dobro. Instytucja? Mniej instytucjonalna i bardziej odważna.

Nagroda publiczności
Łukasz Surowiec

(ur. 1985)artysta interdyscyplinarny, rzeźbiarz, performer, twórca filmów wideo, autor akcji społecznych. W latach 2007–2009 studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, w latach 2009–2010 na Universität der Künste w Berlinie. Jest absolwentem Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i doktorantem Wydziału Sztuki Uniwersytetu Pedagogicznego w tym mieście. Interesują go zagadnienia polityczne, historyczne, relacje międzyludzkie, ale także ciało i jego granice. Zajmuje się sztuką społecznie zaangażowaną, pracuje wśród ludzi zepchniętych na margines, inicjuje działania unaoczniające najbardziej niewygodne problemy. Do jego najgłośniejszych projektów należą Berlin Birkenau (2012), Poczekalnia (2015), Skup łez (2014) i Przychodnia (2016). Otrzymał stypendia MKiDN: stypendium naukowe w 2009, twórcze w 2012 i 2016 oraz dla najlepszych doktorantów w 2017. Mieszka i pracuje w Bytomiu i Krakowie.

 

Łukasz Surowiec

Jaką pracę pokazujesz na wystawie Spojrzenia?
Przedsięwzięcie, które przygotowuję w ramach Spojrzeń, jest formalnie podobne do moich wcześniejszych realizacji, w których pojawia się motyw ekonomicznie utopijnych sposobów wymiany. Tym razem postanowiłem wykorzystać moje umiejętności z zakresu projektowania ubioru do stworzenia kolekcji inspirowanej wizerunkiem antyfaszystów stosujących podczas manifestacji taktykę czarnego bloku (black bloc), która m.in. opiera się na dobraniu utrudniającego identyfikację stroju. Zaprojektowane i uszyte ubrania wraz z przynależnymi im gadżetami mają zostać zaprezentowane w formie charakterystyczniej dla konfekcji odzieżowej. Będzie można je oglądać, wybierać, przymierzać, kupować. Różnica tkwi w sposobie dystrybucji. Wybrany
produkt można nabyć na dwa sposoby: klasycznie — poprzez zakup — albo za pomocą wymiany. Aby otrzymać wybrany produkt drogą wymiany, należy dostarczyć do miejsca ekspozycji dokumentację fotograficzną wraz ze zgodą na wykorzystanie wizerunku (lub własnoręcznie wykonany transparent) potwierdzającą udział w strajkach lub protestach przeciwko wszelkim formom władzy, eksmisji z mieszkań, wyzyskowi, rasizmowi, faszyzmowi, ksenofobii, a także w protestach i manifestacjach w obronie miejsc pracy, mniejszości, sprawiedliwości społecznej. W przyszłości z zebranych materiałów mogłaby powstać książka lub wystawa, a zgromadzone pieniądze umożliwiłyby kontynuację przedsięwzięcia. Proponowany projekt wykorzystujący estetykę taktyk manifestacyjnych jest próbą promowania i poszerzenia wiedzy na temat strategii oporu oraz poruszanych przez współczesnych anarchosyndykalistycznych kwestii. Wydaje mi się, że wystawa sponsorowana przez jeden z największych światowych banków jest znakomitym miejscem promocji tych treści.

Jak postrzegasz obecną scenę sztuki w Polsce i jak siebie na niej sytuujesz?
Jedną z bardziej krytycznych opinii, jaką ostatnio usłyszałem, jest, że moje projekty wciąż pozostają w paradygmatach klasycznie rozumianej sztuki. Jednak ze względu na moje zainteresowania widzę siebie bardziej jako praktyka postsztuki, czyli twórcę zjawisk osadzonych w społecznym i codziennym życiu. Wydaje mi się, że obecna scena sztuki coraz wyraźniej obiera ten właśnie kierunek. Artyści wizualni tworzą już nie tylko prace do pokazywania w galeriach, ale również nadające się do użytku. Przykładem mogą być ostatnie wystawy w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie: Robiąc użytek podejmująca wątki wychodzenia z pola sztuki, jak również włączanie innych praktyk będących „spoza”, czy Chleb i róże, na której przedstawiono przykłady walk o prawa socjalne samych twórców. Artyści świadomi sprawczości sztuki sięgają po broń własnej produkcji. Należy wyróżnić bezprecedensową walkę o ich prawa pracownicze, powołanie Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej, założenie komisji środowiskowej przy Związku Zawodowym Inicjatywa Pracownicza czy tegoroczny pierwszy Kongres Praktyk Postartystycznych zorganizowany w Lublinie. Widoczne zainteresowanie „stosowaniem” sztuki widoczne jest również w pracach debiutantów. Wspomnieć należy chociażby szczecińsko-poznańską wystawę Godzina trzech wiedźm czy Dekadencja/
Sklepik z pamiątkami studentów ASP z Warszawy. Wydaje mi się, że obecna
polska scena sztuk wizualnych, gdzie sztuka pojmowana jest jako walka o inną
codzienność, dopiero powstaje, a przyszłe zjawiska interesują mnie najbardziej.

Czego oczekujesz od mecenasa prywatnego, a czego od instytucji publicznej?
Instytucje państwowe mają obowiązki, prywatne — zachcianki. Ja należę do tego grona artystów, których prace powstają dzięki środkom instytucji publicznych; natomiast większość sprzedawanych przez mnie prac trafia do prywatnych kolekcjonerów i fundacji. Tak więc z ekonomicznego punktu widzenia instytucje publiczne budują i gromadzą kapitał symboliczny, natomiast mecenat prywatny oprócz tego inwestuje. W zasadzie tyle wiem o tych sprawach.

Nominowani
Ewa Axelrad

(ur. 1984) — autorka instalacji, fotografii, wideo oraz obiektów rzeźbiarskich. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Poznaniu oraz Royal College of Art w Londynie. Przedmiotem zainteresowania artystki jest potencjał, jaki niesie zmiana władzy, oraz dynamika tego procesu, a także rola estetyki i wzornictwa w przestrzeni społecznej. Jednym z tematów powracających w jej pracach jest przemoc obserwowana w relacjach społecznych i jej przejawy w przedmiotach codziennego użytku czy architekturze. Poszukiwania Axelrad dotyczą przeszłości, zarówno przeżyć osobistych, jak wydarzeń utrwalonych w pamięci zbiorowej. Jest laureatką stypendium ‘Młoda Polska’. Jej prace znajdują się w kolekcjach m.in. Muzeum Współczesnego Wrocław, Zachęty Sztuki Współczesnej w Szczecinie, CSW Znaki Czasu w Toruniu, Muzeum w Gliwicach, Griffin Art Space. Współpracuje z galerią BWA Warszawa. Mieszka i pracuje w Londynie i Gliwicach.

Ewa Axelrad

Jaką pracę pokazujesz na wystawie Spojrzenia?
Pokażę film i instalację z nowego cyklu Sztama. Hasło to, tak zakorzenione w języku polskim, ma swoją etymologię w niemieckim der Stamm oznaczającym plemię. Potrzeba utożsamiania się z grupą, zbiorowa tożsamość i wynikające z tego poczucie siły to temat, który nas wszystkich dotyczy, zwłaszcza w ostatnich latach, nie tylko w Polsce. Patriotyzm i jego produkt uboczny w postaci nacjonalizmu są tematem mojej instalacji z uchwytów i trzonów flag. Charakterystyczna ósemka, którą kreśli się wymachując flagą, nadała tej pracy kształt sinusoidy. Druga praca — krótki film — podejmuje temat uwodzicielskiej mocy zbroi i bohaterskiej martyrologii. Punktem wyjścia było tu pojęcie esprit de corps (w dosłownym tłumaczeniu: duch ciała), rodzaj morale istniejącego m.in. w wojsku, sprawiającego, że utożsamiający się z grupą walczący są w stanie przekroczyć swoje fizyczne ograniczenia pod wpływem transcendentnego wręcz poczucia, że są częścią większej całości. Badający to zjawisko Ludwik Stomma
określa je m.in. „braterstwem broni, atletyczną miłością, pogardą dla nienaszych, zastąpieniem mundurem ckliwego sumienia”. Ikonografia militarna zajmuje mnie od dawna, ale przede wszystkim obecnie, gdy jeszcze częściej jest adoptowana przez grupy paramilitarne i skrajnie nacjonalistyczne. Poddawanie się urokowi munduru jest mi dobrze znane i emocjonalnie bliskie, równocześnie mam wobec tego zjawiska krytyczny dystans; ten dysonans sprawia, że temat szczególnie mnie interesuje.

Jak postrzegasz obecną scenę sztuki w Polsce i jak siebie na niej sytuujesz?
Polska sztuka jest, ogólnie rzecz biorąc, zaangażowana, niekoniecznie politycznie czy społecznie, ale jest w niej sporo „mięsa”, co wynika, jak myślę, w dużej mierze z tego, że wiele się u nas działo i dzieje, wokół jest wystarczająco wiele tematów do przerobienia. Nie ma miejsca na postawy „na pół gwizdka”, choćby dlatego, że artystów zwyczajnie na to nie stać. Moje spojrzenie jest zarówno od wewnątrz, jak i z zewnątrz. Po studiach w Poznaniu wyjechałam do Londynu, doświadczenia czerpię więc z obu kontekstów. Funkcjonowanie pomiędzy dwoma rzeczywistościami sprawia, że pewne rzeczy widzi się wyraźniej. Oczywiście, zawsze w takich sytuacjach istnieje ryzyko uproszczeń, staram się ich unikać i konfrontować wyobrażenia z rzeczywistością, zanim zacznę się wypowiadać. Nic nie jest czarno-białe, interesuje mnie złożoność tematów, które badam, a nie proste odpowiedzi.

Czego oczekujesz od mecenasa prywatnego, a czego od instytucji publicznej?
Praca artysty jest formą dialogu, więc poczucie, że spotyka się ona z jakimś odzewem, że coś się z kimś współtworzy, jest bardzo ważna. Praca z ludźmi, którzy wierzą w artystę, jest niesamowicie istotna, to paliwo moralne. Z drugiej strony mamy kwestię finansową, nie jesteśmy w stanie funkcjonować bez środków. Dobra instytucja publiczna jest jak arena — daje głos. Myślę, że mecenat prywatny potrafi ten głos wzmocnić i dać mu więcej powietrza.

Agata Kus

(ur. 1987) — malarka, autorka wideo. Jest absolwentką i doktorantką Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie (dyplom w 2012 roku w pracowni Leszka Misiaka). Maluje przede wszystkim ludzi, jej kompozycje charakteryzuje wielowątkowość narracji, nieoczywistość i dwuznaczność przedstawień. Stosuje chętnie gry z formą, np. malarskie kolaże, pseudowycinanki, wklejki, zamazywanie i destruowanie warstwy malarskiej. Jest laureatką wielu nagród i stypendiów, w tym nagrody głównej Międzynarodowego Biennale Sztuki Mediów WRO 2015 we Wrocławiu za wielokanałową wideoinstalację Kochanka. Jej obrazy znajdują się m.in. w kolekcji Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie, Muzeum Narodowym w Gdańsku i licznych kolekcjach prywatnych w Polsce i zagranicą. Mieszka i pracuje w Krakowie.

Agata Kus

Jaką pracę pokazujesz na wystawie Spojrzenia?
Trwający nadal trend w sztuce, będący produktem artystów określonych przez
Jakuba Banasiaka jako „zmęczeni rzeczywistością”, wydaje się stać w sprzeczności z tworzonymi przeze mnie obrazami. Większość z nich opiera się przecież na przedstawieniach realistycznych, fotografiach i kolażach, wizerunkach ważnych dla mnie postaci z filmu i literatury. Staram się jednak na swój sposób odrealnić te wizerunki, znajdować dla nich niejednoznaczne, lekko niepokojące konteksty. Nowy cykl obrazów, którego część możemy oglądać na tegorocznych Spojrzeniach, różni się od starszych prac. Zamiast pięknych, intrygujących dziewcząt postanowiłam malować brzydkich, lecz pełnych życia chłopców. Przede wszystkim jednak zaspokajam pragnienie pokazywania bliskiego mi środowiska i oryginalnych, zdumiewających osób, swoim barwnym życiem dostarczających mi wielu bodźców i tematów, które same nasycają się odpowiednią ilością tajemnicy i humoru — a to cenię sobie najwyżej.

Lacrimosa
W Chimerycznym lokatorze Roland Topor ujawnił, że bohater wcale nie jest nawiedzony, lecz szalony. Budując wyimaginowaną historię Lokatora, opieram się na jego klimacie i maluję postać muzyka oddającego się czynnościom pielęgnacyjnym w podobnym Toporowi, nieco spazmatycznym geście. W listopadzie 1791 roku chory Mozart kończy Requiem. Komponuje w łóżku swoje opus magnum — Lacrimosa (powódź łez), przewidując swój rychły zgon.
W sierpniu 2016 roku słaby i skacowany Michał Jan Dymny kończy ćwiczyć
na gitarze. Wycieńczony, komponuje w łóżku i wywołuje powódź łez kroplami
do oczu Lacrimal. Nie wiemy, czy chce dzięki temu widzieć więcej, czy mniej; uwrażliwić się na bodźce czy znieczulić. Podobno przy pierwszych taktach
Lacrimosy Mozart wybuchnął płaczem. Dalej, po luceat eis, powszechne
błaganie kończy się jednak nutą pocieszenia: Mozart pokrzepia nas wersami, że wszystko będzie dobrze, ponieważ istnieje litość. Łzy przynoszą ulgę.
Obraz przywodzi na myśl przedstawione przez Hieronima Boscha wydłubywanie
kamieni szaleństwa. Pokazując kompozytora w tej wyszukanej pozie, staram się
również nawiązać formalnie do obrazów Caravaggia, którego teatralne układy
przeplatających się w napięciu męskich rąk i nóg, są dla mnie równie mocnym
wyróżnikiem jego twórczości, co zabiegi ze światłem i cieniem. Mój Caravaggio
zatopiony jest w bieli pościeli z Ikei. I w tej pościelowej bieli przeżywa ból istnienia.
Pornografia
Obraz jest połączeniem dwóch przenikających się postaci i form, tworzących całość. Pierwsza para (w czerni i bieli) to wariacja na temat podarowanych mi fotografii i historii Marcina Świetlickiego, który pojawia się na zdjęciu jako nastolatek. Jego pierwsza dziecięca narzeczona obserwuje władczym wzrokiem, gdy ten głaszcze psa. Nie wiemy, czy pieści zwierzę, czy na polecenie ukochanej robi mu krzywdę. Stąd tytuł nieukończonego obrazu Pornografia nawiązujący do utworu
Gombrowicza, w twórczości którego możemy odnaleźć wiele analogicznych historii. Obraz został przeze mnie porzucony w trakcie pracy dwa lata temu. Dopiero teraz znalazłam doń odpowiedni klucz — połączyłam go z drugą, osobliwą parą z czasów współczesnych. Bohaterka obrazu Ola I. nosi nieco anachronicznie wyglądającą sukienkę i w teatralny sposób pali papierosa. Połączone ze sobą przedstawienia ujawniają skryte napięcie seksualne, pewien rodzaj rytuału, celebracji.
Jadwiga 2017
Obraz odnosi się w oczywisty sposób do nagrobka królowej Jadwigi w Katedrze
Wawelskiej. To ironiczny komentarz postawy pokolenia dzisiejszych trzydziestolatków, którzy przyzwyczajeni do wygodnego i beztroskiego życia, posiadanie potomstwa zrównują ze śmiercią towarzyską. Pomnik dedykowany jest bohaterstwu mojej przyjaciółki Elżbiety M.
Nosferatu
Obraz przedstawiający zaprzyjaźniony zespół Neal Cassady & The Fabulous Ensemble w alkoholowym upojeniu, w trakcie koncertu w jednym z warszawskich klubów. Z pozoru znów traktować może o bliskim mi pokoleniu trzydziestolatków, którzy wolą pozostawać w strefie komfortu, a swoją agresję i energię rozładowują podczas ekscesów w knajpie. Wokalista przewraca się na zestaw perkusyjny.  Gitarzysta wykonuje władczy ruch ręką, przywodzący na myśl gesty z seansów spirytystycznych. Zestawione kolażowo widma dziewczynek tracą dla chłopców głowy, a cień ręki Nosferatu dyryguje wampiryczną symfonią grozy.

Jak postrzegasz obecną scenę sztuki w Polsce i jak siebie na niej sytuujesz?
Ciekawym zjawiskiem jest według mnie postępująca w bardzo szybkim tempie
zmiana schematów poznawczych i odchodzenie od struktury hierarchicznej
w kwestii nabywania doświadczeń poprzez siłę autorytetu. Na przekór twierdzeniom wielu kuratorów, którzy korzeni obecnych trendów szukają w historii sztuki polskiej, wydaje mi się, że procesy te przyjęły strukturę figury kłącza, opisywanej przez Deleuze’a i Guattariego w Mille plateaux. Capitalisme et schizophrénie. Nieograniczony dostęp do informacji, obrazów i nowości z całego świata mają również artyści, szczególnie ci z młodszego pokolenia. Nie musimy już szukać dostępu, podróżować czy wydawać 20 dolców na zagraniczną prasę, by zobaczyć, co dzieje się w Nowym Jorku i Londynie, w dużych i małych galeriach, w pracowniach i mieszkaniach poszczególnych artystów. Łączność, wielość i heterogeniczność kłącza Instagrama, sprowadzającego wartość wszystkich reprodukcji do jednakowo małych ikonek, sprawia, że do twórczości środowiska krakowskiego jest mi tak samo blisko jak do sztuki artystów z Meksyku. Warto o tym pamiętać, rozpływając się nad wyjątkowością pojawiających się nowych trendów w polskiej sztuce i zobaczyć, czy przypadkiem internet nie pęka od tego w szwach.

Czego oczekujesz od mecenasa prywatnego, a czego od instytucji publicznej?
Jako malarzowi znacznie trudniej mi sobie wyobrazić takie połączenie, które dawałoby szansę na satysfakcjonującą realizację zamierzonych celów, natomiast widzę interesujące możliwości wspierania takich dziedzin sztuki jak performans, akcje artystyczne, przedstawienia teatralne czy różnego rodzaju projekty intermedialne. Nowoczesny, egalitarny charakter globalnego społeczeństwa internetu prężnie tworzy narzędzia i systemy nie tylko promocji, ale i fundowania takich działań. Pozwalają one w jakimś stopniu omijać lepiej lub gorzej funkcjonujące cechy tradycyjnego mecenatu. Być może niedługo nie będzie już konieczny bogaty fundator, mecenas czy instytucja, od których wpływów i polityki można stać się zależnym. Mamy już przecież crowdfunding, a informacje i promocja rozchodzi się po portalach społecznościowych w mgnieniu oka i trafia do ogromnej liczby osób. Tradycyjne malarstwo sztalugowe zachowuje jednak charakter salonowy i elitarny. Trudno temu zaprzeczyć i z tym walczyć.

Powiązane materiały
  • Grafika obiektu: Spojrzenia 2017
    mediateka / audio
    Spojrzenia 2017
    Spotkanie z Łukaszem Surowcem
  • Grafika obiektu: Spojrzenia 2017
    mediateka / audio
    Spojrzenia 2017
    Wszystko, co chciałabym wiedzieć o braterstwie, ale bałam się zapytać.
  • Grafika obiektu: Spojrzenia 2017
    mediateka / audio
    Spojrzenia 2017
    Spotkanie z Honoratą i jej tatą
  • Grafika obiektu: Zachęta. Lipiec, sierpień, wrzesień, październik 2017
    mediateka / foldery / teksty
    Zachęta. Lipiec, sierpień, wrzesień, październik 2017
    Magazyn
  • Grafika obiektu: Zachęta. Listopad, grudzień 2017, styczeń 2018
    mediateka / foldery / teksty
    Zachęta. Listopad, grudzień 2017, styczeń 2018
    Magazyn
  • Grafika obiektu: Spojrzenia 2017 – Nagroda Deutsche Bank
    mediateka / foldery / teksty
    Spojrzenia 2017 – Nagroda Deutsche Bank
    Folder
  • Grafika obiektu: SPOJRZENIA 2017 – Nagroda Deutsche Bank
    mediateka / plakaty
    SPOJRZENIA 2017 – Nagroda Deutsche Bank
Powiązane wydarzenia
  • Grafika wydarzenia: Oprowadzanie kuratorskie Doroty Monkiewicz po wystawie „Spojrzenia 2017 — Nagroda Deutsche Bank”
    10.09.2017 (ND) 12:15
    Oprowadzanie kuratorskie Doroty Monkiewicz po wystawie „Spojrzenia 2017 — Nagroda Deutsche Bank”
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Piątek o piątej. Oprowadzanie tematyczne.
    29.09.2017 (PT) 17:00
    Piątek o piątej. Oprowadzanie tematyczne.
    Spojrzenie na politykę
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Rzeczy nieuchwytne
    01.10.2017 (ND) 12:30
    Rzeczy nieuchwytne
    Warsztaty rodzinne towarzyszące wystawie „Spojrzenia 2017”
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Are you ready? Spotkanie na wystawie z Przemkiem Branasem | Spojrzenia 2017
    05.10.2017 (CZW) 18:00
    Are you ready? Spotkanie na wystawie z Przemkiem Branasem | Spojrzenia 2017
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Warsztaty rodzinne towarzyszące wystawie „Spojrzenia 2017”.
    08.10.2017 (ND) 12:30
    Warsztaty rodzinne towarzyszące wystawie „Spojrzenia 2017”.
    Sztuka z ubrań
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Zachęta Miga! na wystawie „Spojrzenia 2017 – Nagroda Deutsche Bank”
    12.10.2017 (CZW) 17:00
    Zachęta Miga! na wystawie „Spojrzenia 2017 – Nagroda Deutsche Bank”
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: What year is it? Agata Kus i Neal Cassady & The Fabulous Ensemble
    12.10.2017 (CZW) 18:00
    What year is it? Agata Kus i Neal Cassady & The Fabulous Ensemble
    Spotkanie i koncert
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Codzienność. Warsztaty rodzinne towarzyszące wystawie „Spojrzenia 2017”
    15.10.2017 (ND) 12:30
    Codzienność. Warsztaty rodzinne towarzyszące wystawie „Spojrzenia 2017”
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Patrzeć/Zobaczyć. Sztuka współczesna i seniorzy na wystawie  „Spojrzenia 2017”
    17.10.2017 (WT) 12:15
    Patrzeć/Zobaczyć. Sztuka współczesna i seniorzy na wystawie „Spojrzenia 2017”
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Spotkanie na wystawie z Łukaszem Surowcem | Spojrzenia 2017
    19.10.2017 (CZW) 18:00
    Spotkanie na wystawie z Łukaszem Surowcem | Spojrzenia 2017
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: W piątek o piątej. Oprowadzanie tematyczne. Drogi młodej sztuki
    20.10.2017 (PT) 17:00
    W piątek o piątej. Oprowadzanie tematyczne. Drogi młodej sztuki
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Czy bawiąc się można tworzyć sztukę?
    21.10.2017 (SOB) 12:30
    Czy bawiąc się można tworzyć sztukę?
    Warsztaty z cyklu „Co robi artysta?” dla rodzin z dziećmi z autyzmem
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Instrukcja obsługi wystawy. Warsztaty dla dorosłych na wystawie „Spojrzenia 2017”
    21.10.2017 (SOB) 17:00
    Instrukcja obsługi wystawy. Warsztaty dla dorosłych na wystawie „Spojrzenia 2017”
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Niedzielne oprowadzanie z przewodnikiem
    22.10.2017 (ND) 12:15
    Niedzielne oprowadzanie z przewodnikiem
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Sztuka dostępna. Spotkanie dla osób niewidomych na wystawie „Spojrzenia 2017”
    25.10.2017 (ŚR) 17:00
    Sztuka dostępna. Spotkanie dla osób niewidomych na wystawie „Spojrzenia 2017”
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Piątek o piątej. Oprowadzanie tematyczne. Spojrzenie na politykę
    27.10.2017 (PT) 17:00
    Piątek o piątej. Oprowadzanie tematyczne. Spojrzenie na politykę
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Wszystko, co chciałabym wiedzieć o braterstwie, ale bałam się zapytać.
    28.10.2017 (SOB) 18:00
    Wszystko, co chciałabym wiedzieć o braterstwie, ale bałam się zapytać.
    Spotkanie z Michałem Hererem i Lechem Nijakowskim prowadzi Ewa Axelrad | Spojrzenia 2017
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Niedzielne oprowadzanie z przewodnikiem
    29.10.2017 (ND) 12:15
    Niedzielne oprowadzanie z przewodnikiem
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Jak uchwycić ruch w sztuce. Warsztaty rodzinne towarzyszące wystawie „Spojrzenia 2017”
    29.10.2017 (ND) 12:30
    Jak uchwycić ruch w sztuce. Warsztaty rodzinne towarzyszące wystawie „Spojrzenia 2017”
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Piątek o piątej. Oprowadzanie tematyczne.Przemoc i wspólnota
    03.11.2017 (PT) 17:00
    Piątek o piątej. Oprowadzanie tematyczne.Przemoc i wspólnota
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Spotkanie z Honoratą i jej tatą | Spojrzenia 2017
    04.11.2017 (SOB) 18:00
    Spotkanie z Honoratą i jej tatą | Spojrzenia 2017
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: Niedzielne oprowadzanie z przewodnikiem
    05.11.2017 (ND) 12:15
    Niedzielne oprowadzanie z przewodnikiem
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta
  • Grafika wydarzenia: W piątek o piątej. Oprowadzanie tematyczne. Wideo-emocje
    10.11.2017 (PT) 17:00
    W piątek o piątej. Oprowadzanie tematyczne. Wideo-emocje
    Zachęta – Narodowa Galeria SztukiZachęta

Informacje

SPOJRZENIA 2017
Nagroda Deutsche Bank
09.09 – 12.11.2017

Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki
pl. Małachowskiego 3, 00-916 Warszawa
Zobacz na mapie

Godziny otwarcia:
wtorek – niedziela godz. 12–20
czwartek – wstęp wolny    
kasa biletowa czynna do godziny 19.30   

Współorganizator:
DB

Partner:
culture.pl