Maksymilian Myszkowski Fotografia

12.05 – 06.06.1966 Maksymilian Myszkowski Fotografia

Galeria Kordegarda

Organizator: Związek Polskich Artystów Fotografików, Centralne Biuro Wystaw Artystycznych
Miejsce: Kordegarda
Liczba prac: 45
Frekwencja: 18.034

Maksymilian Myszkowski (1909–1980) naukę rzemiosła fotograficznego ukończył w Poznaniu w 1927 roku, by rozpocząć pracę jako fotograf zawodowy (1928–1931). W 1939 roku kierował laboratorium w znamienitej i powszechnie poważanej firmie Foto-Greger. W życiu wystawienniczym zaczął uczestniczyć po wojnie; od 1946 roku należał do grupy honorowych członków Inowrocławskiego Towarzystwa Fotograficznego. Trzykrotny laureat nagród Ministerstwa Kultury i Sztuki (za prace eksponowane na ogólnopolskich wystawach w 1948, 1949 i 1950 roku). Do 1966 roku zrealizował 16 krajowych pokazów indywidualnych oraz 2 zagraniczne (Londyn, Paryż). W latach 70. nie organizował już wystaw. Znany przede wszystkim za sprawą ekspresyjnych aktów oraz widoków Poznania i Podhala. Członek ZPAF od 1950 roku.

Kontekst historyczny wystawy

Duże doświadczenie zawodowe i warsztatowe zdobył przed wojną zaczynając od praktyki rzemieślniczej. W tym okresie ukształtował się jego perfekcyjny warsztat a przywiązanie do technicznych aspektów fotografii miało go już nigdy nie opuścić. Wyrastał w epoce, w której fotografię rozumianą jako dziedzinę sztuki utożsamiano przede wszystkim z estetyką piktorialną. Sięgając po przedwojenny zestaw środków i nawiązując do postulowanego przez Bułhaka programu fotografii zaangażowanej, pełniącej pewną narodową misję, Myszkowski wykonał w latach 40. szereg sugestywnych fotografii żywych modeli, ucharakteryzowanych na postać Chopina. Fotograf dał tu wyraz swoim muzycznym pasjom, kreując romantyczną, pełną apoteozy wizję. Efektowne zdjęcia zaprezentowane na pierwszej wystawie indywidualnej Myszkowskiego (1949) ukazywały wybitnego kompozytora jako władcę ludzkiej wyobraźni i przysporzyły fotografowi aprobatę krytyki, w konsekwencji zaś — zapewniły miejsce w ZPAF-ie.

Opis wystawy

Zaprezentowana w 1966 roku wystawa nie miała charakteru retrospektywnego, ukazując raczej aktualne zainteresowania Myszkowskiego. Artysta nie zdecydował się bowiem przy tej okazji przypomnieć swych pierwszych fotograficznych fascynacji, w których ujawniały się zainteresowania muzyką i problemem synestezji. W Kordegardzie Myszkowski przedstawił heterogeniczny zbiór migawek z życia codziennego, w którym faktografia i rzeczowość wydają się brać górę nad ekspresją, dając zdjęcia o charakterze reportażowym.

AkropolWeneckie gołębie to pełne interesujących cieni kompozycje doskonale wykorzystujące zastane warunki oświetleniowe dla wydobycia architektonicznych brył w Atenach i na placu św. Marka w Wenecji. Poza egzotyką dalekich podróży (Sfinks, Istambuł) Myszkowski ukazywał też rodzime widoki i folklor z Podhala (W Tatrach, Zakopiański dorożkarz). Trudniej z kolei zdefiniować, gdzie, pod względem topograficznym, rozgrywał się taniec świetlnych refleksów po ciemnej tafli wody, uchwycony tuż przed zmierzchem na fotografii W porcie. W tym wypadku Myszkowski daje popis doskonałego wyczucia potrzebnej głębi ostrości, budującej poemat o tańcu blasków i cieni na marszczącej się powierzchni. Gdy muza ma 18 lat przedstawia zaś, w sposób nieco stereotypowy, studentkę w pracowni Akademii Sztuk Pięknych, której urody nie umniejsza nawet ochlapany farbą i zbyt obszerny fartuch. Uchwycona w zapale twórczym nie zwraca uwagi na fotografa i pozostaje całkowicie skupiona na powstającym płótnie.

Powyższa charakterystyka oddaje zróżnicowanie i tematyczną rozpiętość wystawy, obejmującej widoki miejskie, pejzaże i portrety. Zaprezentowano obrazy poprawne, spełniające wymogi techniczne, niekiedy zachwycające swą urodą, ale nie tworzące żadnej spójnej narracji. Być może wspólnym fundamentem łączącym wszystkie wymienione prace jest kryjący się w ich ideologicznym podłożu humanizm. Optymistyczny model człowieczeństwa i możliwości jego obrazowania w fotografii1 na długo zakorzeniły się przecież w polskim środowisku za sprawą szeroko dyskutowanej ekspozycji The Family of Man Edwarda Steichena pokazywanej w Polsce w 1959 roku2.

Najbardziej wymowną i poruszającą pracą z ekspozycji Myszkowskiego wydaje się być Raj Mahometa przedstawiający stłoczone, wyszczerbione przez ludzkie zaniedbania i niszczycielski ząb czasu nagrobki bośniackiego cmentarza. Wyraźnie wyczuwalna gorzka refleksja poniekąd zakłócała wyidealizowaną wizję codzienności przedstawioną w warszawskiej Kordegardzie, rzucając na nią niepokojący cień prawdy; wciąż jednak pozostawała ona unieruchomiona w dość sztucznej, zestetyzowanej formule. Wystawę Myszkowskiego Juliusz Garztecki podsumowywał w sposób niezwykle krytyczny:

Maksymilian Myszkowski jest najzłośliwszych człowiekiem, z którym spotkałem się w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Spotkałem nawet nie osobiście, lecz wysłuchałem tego, co chciał powiedzieć i powiedział poprzez swoje prace. […] Zebrał najbanalniejsze, najbardziej «ostrzelane» tematy, zebrał wszystko co pokazywało się, pokazuje i będzie pokazywać na wystawach aspirantów do artyzmu, i pokazał. Dla nich3.

Recepcja wystawy

Z perspektywy przedstawionego opisu zaskakująca wydaje się być niezwykle wysoka frekwencja towarzysząca ekspozycji Myszkowskiego – następuje tu nieoczekiwany wzrost w stosunku do wcześniejszej wystawy indywidualnej tego twórcy (1952 roku — 7.000 zwiedzających)4. Publiczność przybyła na wystawę Myszkowskiego zdecydowanie chętniej niż na szeroko komentowaną w prasie ekspozycję gum Witolda Dederki, która odbyła się w gmachu Kordegardy rok wcześniej (frekwencja: 10.124). Przyjemne w odbiorze zdjęcia Myszkowskiego przede wszystkim cieszyły oko nieskomplikowaną treścią i estetycznie ujętym tematem. Ukazywały wypreparowane fragmenty rzeczywistości do smakowania, pozbawione gorzkiej nuty katastrofizmu czy niejasnych w odbiorze śmiałych deformacji. Jednocześnie, jak zauważył Garztecki, zdjęcia Myszkowskiego wskazywały pasjonatom i amatorom, że w codzienności mogą oni poszukiwać źródeł inspiracji.

Weronika Kobylińska-Bunsch
Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego

Opracowanie powstało w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą „Narodowy Program Rozwoju Humanistyki” – projekt badawczy Historia wystaw w Zachęcie – Centralnym Biurze Wystaw Artystycznych w latach 1949–1970 (nr 0086/NPRH3/H11/82/2014) realizowany w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego we współpracy z Zachętą – Narodową Galerią Sztuki.

Bibliografia

Katalog:

  • Wystawa fotografiki Maksymiliana Myszkowskiego, Warszawa 1966.

Teksty źródłowe:

  • (c), 2 x Myszkowski, „Głos Wielkopolski” 1966, nr 111.
  • [Brak inf. o aut.], [brak tytułu], „Dziennik Ludowy” 1966, nr 120.
  • [Brak inf. o aut.], [brak tytułu], „Fotografia” 1966, nr 10.
  • Garztecki Juliusz, Taka mała lekcja, „Kultura” 1966, nr 28.

Ilustracje
(wybrane prace prezentowane na wystawie)

  1. M. Myszkowski, Gdy muza ma 18 lat, 1963, praca z wystawy Maksymilian Myszkowski – fotografia, (Kordegarda, 19661), za: Almanach fotografiki polskiej 1963, red. J. Dorys, E. Hartwig et al., Warszawa 1963, poz. 32.
  2. M. Myszkowski, Akropol, bd., praca z wystawy Maksymilian Myszkowski – fotografia, (Kordegarda, 19661), za: Wystawa fotografiki Maksymiliana Myszkowskiego, kat. wyst., Warszawa 1966, nlb.

1 S. Wojtkiewicz, Sztuka, która głosi prawdę, „Fotografia” 1956, nr 4, s. 8–11.; Z wystawy „Rodzina człowiecza”, „Fotografia” 1959, nr 10, s. 486–490.; U. Czartoryska, Biologia i sentymenty, „Fotografia” 1959, nr 11, s. 540–545.
2 Więcej na temat recepcji wystawy, por.: K. Leśniak, The Family of Man po latach. Wokół krytyki i recepcji wystawy, „Roczniki Humanistyczne” 2013, nr 61, s. 205–240.
3 J. Garztecki, Taka mała lekcja, „Kultura” 1966, nr 28.
4 F. M. Nowoiejski, II Indywidualna Wystawa Maksymiliana Myszkowskiego, „Świat Fotografii” 1952, nr 19, s. 17.

Informacje

Maksymilian Myszkowski
Fotografia
12.05 – 06.06.1966

Galeria Kordegarda
Krakowskie Przedmieście 15/17, Warszawa