Bronisław Kopczyński. Malarz Warszawy Wystawa jubileuszowa w 60-lecie twórczości
06.09 – 30.09.1962 Bronisław Kopczyński. Malarz Warszawy Wystawa jubileuszowa w 60-lecie twórczości
Zachęta Centralne Biuro Wystaw Artystycznych
organizator wystawy: Centralne Biuro Wystaw Artystycznych i Związek Polskich Artystów Plastyków
liczba prac: 269
Ostatnia indywidualna wystawa Bronisława Kopczyńskiego urządzona w Zachęcie była niemal dwukrotnie większa od poprzedniej prezentacji sprzed dziesięciu lat. Twórczość artysty przez ten okres formalnie wiele się nie zmieniła, zaznaczona w tytule dominacja tematyki warszawskiej była oczywista, choć poodwilżowy kontekst nieco na kształt prezentacji wpłynął. Zliberalizowane warunki życia społeczno-politycznego spowodowały, że życie i twórczość Kopczyńskiego zostały ukazane w sposób bardziej precyzyjny. Szerzej zaprezentowano przedwojenne dzieła przedstawiające zabytki ze wschodnich województw II RP, wystawiono także więcej prac ukazujących obiekty sakralne. W porównaniu z poprzednią wystawą novum było także podawanie w katalogu dat powstania poszczególnych dzieł, co niejako wyłączało je ze sfery nieskonkretyzowanej sentymentalnej przeszłości — panującej wszechobecnie w katalogu z 1952 roku — czyniąc budulcem chronologicznie i topograficznie uporządkowanego artystycznego curriculum vitae Kopczyńskiego.
Wystawę spinały nieobecne wcześniej akcenty osobiste — jedną z najwcześniejszych prac był portret babki malarza, zaś jedyny nowy temat, nieobecny na pokazie sprzed 10 lat, stanowiły widoki ze Szkocji — ślad niedawnych odwiedzin u syna-emigranta. Mimo wszystko trudno było się oprzeć wrażeniu, że wystawa miała w sobie coraz więcej z kurtuazyjnego ukłonu wobec artysty, którego w recenzjach stale teraz nazywano „sędziwym” — czego 10 lat wcześniej nie uczyniono ani razu. Zresztą, starzenie się artysty zdecydowanie wyprzedzało realny upływ czasu — o ile w 1952 roku obchodzono 45-lecie twórczej pracy Kopczyńskiego, o tyle teraz, jak utrzymywało oficjalne zaproszenie na wernisaż, świętowano już jubileusz 60-lecia twórczości. Choć w notkach prasowych kilkakrotnie jeszcze usiłowano opisywać Kopczyńskiego jako „nowego Canaletta”, podziwu godnego dostarczyciela ikonografii do prac rekonstrukcyjnych, to jednak w realiach roku 1962 była to rola propagandowo przebrzmiała — najbardziej spektakularna część odbudowy Starówki zakończyła się 8 lat temu, zaś kwestię odbudowy Zamku Królewskiego władze najchętniej by wyciszyły.
Z kolei dla większości krytyki, po wykonanym w 1956 roku „skoku w nowoczesność” obrazy i grafiki Kopczyńskiego były kompletnie passé, co dawano w mniejszym lub większym stopniu odczuć w większości recenzji i omówień. Niewątpliwie nie pomagało malarzowi członkostwo w Ogólnopolskiej Grupie Zachęta, powołanej w grudniu 1956 roku przez malarzy realistów, wśród których za komilitonów Kopczyński miał albo twórców z podobnej jak on generacji, albo znanego socrealistę, Juliusza Krajewskiego.
Ignacy Witz konstatował, że „pokaz ten znajdzie wielu amatorów rozmiłowanych jak sędziwy autor w warszawskiej staroświecczyźnie”, z podobną wyczuwalną protekcjonalnością wypowiedział się o wystawie autor notki w „Kurierze Polskim”, pisząc, że panuje tu „nastrój starego archiwum, nastrój dnia wczorajszego, pełnego wdzięku i czaru”.
Najobszerniej, choć równie pytyjsko, o twórczości wypowiedział się Andrzej Osęka: „Kopczyński nie jest naturalistą. nie stara się po prostu kopiować motywów staromiejskiej architektury, on na ich temat rozmarza się. poetyzuje. Portale, kamienice, żelazne kraty — wszystko to zdaje się wibrować, przemieniać we własną zjawę. Rzecz zdumiewająca — jak łatwo w obrazach Kopczyńskiego pojawiają się mgły. Jak łatwo fasady kamieniczek wpadają w swoiste falowanie, niczym tafla jeziora, niczym pierś wzbierana wzruszeniem. Nie są to bowiem wizerunki budowli, lecz fantomy przeszłości: zabytek architektury […] traci swą konsystencję, staje się na naszych oczach rozedrganym ekspresyjnym znakiem tradycji. Kopczyńskiemu wszystko jednak jeszcze nie wystarcza, wśród tych właśnie widomie „wzruszonych” budowli pojawiają się weterani z 1863 roku, z długimi siwymi brodami, prowadzeni przez wnuków, pojawia się cały korowód postaci historycznych, legendarnych. Wreszcie — w obrazie z 1937 roku, zatytułowanym „Ekstaza” — Chrystus z kościoła na Nowym Mieście zaczyna lśnić nieprawdopodobnym blaskiem i sam artysta pada przed nim na twarz.”
Otwarcie upust niechęci do Kopczyńskiego dał recenzent w „Kierunkach”, pisząc, że jest to „jeszcze jeden z tych malarzy, który pewną popularność zdobył raczej dzięki uporczywemu «opisywaniu» wciąż tego samego tematu, niż dzięki rzeczywistym wartościom malarskim swych obrazów. […] Sposób malowania Kopczyńskiego odznacza się niejaką wirtuozerią techniczną, ale dość mało wyszukana «kolorkowość» tych prac jest momentem działającym drażniąco na współczesnego widza”.
Recepcja ostatniej wystawy Kopczyńskiego w Zachęcie była niewątpliwym świadectwem kryzysu recepcji uprawianej przezeń sztuki, odrzucanej przez modernistyczną krytykę. Dwa lata później artysta zmarł. Miesiąc przed śmiercią jego prace pojawiły się jeszcze w murach Zachęty w czasie cyklicznej wystawy Warszawa w sztuce.
Marek Czapelski
Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego
Opracowanie powstało w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą „Narodowy Program Rozwoju Humanistyki” – projekt badawczy Historia wystaw w Zachęcie – Centralnym Biurze Wystaw Artystycznych w latach 1949–1970 (nr 0086/NPRH3/H11/82/2014) realizowany w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego we współpracy z Zachętą – Narodową Galerią Sztuki.
Katalog:
- Bronisław Kopczyński malarz Warszawy, wystawa jubileuszowa w 60-lecie twórczości, wrzesień 1962, Warszawa: CBWA 1962.
Bibliografia:
- ega, Jubileusz Bronisława Kopczyńskiego. Zawsze wierny swojemu miastu, „Trybuna Ludu” 1962, nr 263.
- (grt) Jubileusz Bronisława Kopczyńskiego, „Express Wieczorny” 1962, nr 223.
- Kolińska Krystyna, Jubileuszowa wystawa malarza Warszawy, „Stolica” 1962, nr 38.
- Leszczyńska Urszula, Kopczyński Bronisław Piotr, w: Słownik artystów polskich i obcych w Polsce działających (zmarłych przed 1966 r.). Malarze, rzeźbiarze, graficy, t. 4, Wrocław: Ossolineum 1986, s. 97–100.
- Łomaczewska D., Malarz starej Warszawy, „7 dni w Polsce” 1962, nr 42.
- Majewska Wł., Canaletto naszych czasów, „Dziennik Ludowy” 1962, nr 215.
- Malarz Warszawy, „Kierunki” (Warszawa) 1962, nr 40.
- Osęka Andrzej, Syrena i koloryści, „Przegląd Kulturalny” 1962, nr 40.
- Sztekker Elżbieta, Wystawy w Zachęcie, „Tygodnik Demokratyczny” 1962, nr 40.
- Tradycja i współczesność, „Kurier Polski” 1962, nr 217.
- Witz Ignacy, Przechadzki po warszawskich wystawach, „Życie Warszawy” 1962, nr 219.
- Wystawa prac B. Kopczyńskiego, „Życie Warszawy” 1962, nr 212.
- Wystawy w Zachęcie, „Przyjaciółka” 1962, nr 41.
- Z działu „wystawy”, „Stolica” 1962, nr 37.
Wzmianki:
- „Express Wieczorny” 1962, nr 210.
- „Tygodnik Powszechny” 1962, nr 39.
- „Przekrój” 1962, nr 913.
Bronisław Kopczyński. Malarz Warszawy
Wystawa jubileuszowa w 60-lecie twórczości
06.09 – 30.09.1962
Zachęta Centralne Biuro Wystaw Artystycznych
pl. Małachowskiego 3, 00-916 Warszawa
Zobacz na mapie