Publikacja udostępniana jest na licencji Creative Commons.

Data powstania: 10.07.2025
Od lat 50. Morandi coraz intensywniej rozwijał ideę wariacji — obecną już na początku jego drogi twórczej, ale kluczowądla dojrzałej twórczości. Do budowania kompozycji niezmiennie wykorzystywał te same, proste przedmioty: szklane butelki, kartonowe pudełka, ceramiczne miski, cynowe dzbankiczy lampy naftowe. Zmieniał się jednak sposób, w jaki artysta badał wzajemne relacje między obiektami, ich rozmieszczenie na stole oraz natężenie światła. Efektem były kompozycje o wyraźnym charakterze architektonicznym, w których subtelnie eksperymentował z niuansami barwnymi i tonalnymi.
Dwie spośród prezentowanych na wystawie martwych natur należą do grupy czternastu płócien, nad którymi Morandi pracował w latach 1951–1952. Stanowią znakomity przykład „wariacji na temat danej kompozycji” — jak ujął to krytyk Francesco Arcangeli. W każdej z tych prac widzimy smukłe, jasne i ciemne butelki, które dominują w centrum obrazu, wyznaczając jego pionowe podziały. Nieliczne obiekty wokół nich zmieniają swoje położenie, tworząc wciąż nowe konfiguracje. Jednak tym, co nadaje każdemu płótnu odrębny charakter,
jest światło — w jednej pracy cieplejsze i bardziej pulsujące, w drugiej chłodne i przygaszone.
PJM
Antonisz: Technika jest dla mnie rodzajem sztukiPJM
Paulina Ołowska. Czar WarszawyPJM
Anemona CrisanPJM
Byłem, czego i wam życzę. Henryk TomaszewskiPJM
Monika Zawadzki. BydłoPJM
Włodzimierz Jan Zakrzewski. Alicja w Ogrodzie SaskimPJM
Kosmos wzywa! Sztuka i nauka w długich latach sześćdziesiątychPJM
Victor Man. ZephirPJM
Alicja po drugiej stroniePJM
Corpus